2024-12-13 18:06:00

Patryk Broda, były trener Orła Przeworsk: Nie zostałem wyrzucony, tylko sam zrezygnowałem

Podobne tematy Patryk Broda Orzeł Przeworsk 4.liga podkarpacka piłka nożnaOstatnio pisaliśmy że Patryk Broda najprawdopodobniej nie będzie już trenerem Orła Przeworsk. Szkoleniowiec udzielił nam wypowiedzi w której wyjaśnił zmiany jakie zachodzą w czwartoligowcu. - Po ostatnim meczu z Izolatorem Boguchwała odbyło się spotkanie zarządu w którym wziąłem udział. Przed większością członków zarządu podziękowałem. Nie zostałem wyrzucony z klubu tylko sam zrezygnowałem z pełnienia funkcji pierwszego trenera Orła Przeworsk. Czym była podyktowana ta decyzja? Czy głównym powodem były gorsze wyniki w rundzie jesiennej w wykonaniu zespołu czy może były czynniki które nie zagrały między Panem z zarządem? - Jeżeli chodzi o moją współpracę z zarządem prezesem i wiceprezesem mogę ją jedynie pochwalić bo stali za mną murem. Jeżeli chodzi o zarząd to do nich ja jako trener a także zawodnik nie mam w ogóle żadnych pretensji. Mogę im nawet podziękować za daną mi szansę. Mówiąc o mojej rezygnacji - wiele czynników się na to złożyło. Powodem były również złe wyniki po prostu coś nie zapaliło. Początek był dobry ale nasze nieszczęścia zaczęły się od kontuzji bramkarza i potem te kontuzje zaczęły się piętrzyć. - Ściągaliśmy zawodników z renomą na Podkarpaciu żeby mieć węższą kadrę bo wiadomo że finanse też na to miały duży wpływ. Nikt jednak nie brał pod uwagę tego że będziemy mieli takie multum kontuzji. To się wszystko skumulowało co przełożyło się na drużynę czy na atmosferę wokół klubu i po prostu dla dobra zespołu i dla dobra swojego zrezygnowałem z pełnionej funkcji. Moja decyzja została przyjęta w zgodzie bez żadnych konfliktów. Orzeł będzie teraz w trakcie poszukiwań nowego szkoleniowca. Jakie są Pana plany? Czy chciałby Pan pozostać w drużynie w roli zawodnika? - Jeżeli chodzi o moją zawodniczą przygodę z chęcią zostałbym w tym klubie bo jestem jego wychowankiem i wiele lat tutaj spędziłem. Ostatnio wybiło mi nawet 350 meczów w tym klubie ale decyzje co do tego czy będę grać czy nie podejmie nowy trener. To on musi zdecydować czy będzie mnie widział w składzie i czy nie będzie mu przeszkadzał fakt że wcześniej pełniłem funkcję pierwszego trenera. Jeśli chodzi o zarząd dostałem pełne poparcie z ich strony w tej kwestii. Co najbardziej można zapamiętać wracając wspomnieniami do całego okresu kiedy trenował Pan Orła? - Najlepszym wspomnieniem był awans z “okręgówki” do czwartej ligi bo mieliśmy drużynę typową dla klasy okręgowej. W większości były to lepsze chwile wiadomo że też pewne załamania przydarzały się w “okręgówce” lecz daliśmy radę. W pamięci zapadły mi także przygotowania przed sezonem w czwartej lidze czyli w okresie letnim i oczywiście pierwsze mecze. Zdobyliśmy wtedy tak naprawdę większość punktów które dzisiaj posiadamy. Ogólnie cieszyła mnie każda chwila możliwości kierowania taką drużyną takimi osobowościami Czasami coś jednak nie zagra taka jest rola trenera.
Patryk Broda nie będzie już prowadził Orła Przeworsk (fot. Agnieszka Kulka)
Patryk Broda nie będzie już prowadził Orła Przeworsk (fot. Agnieszka Kulka)
Ostatnio informowaliśmy, że Patryk Broda prawdopodobnie przestanie pełnić funkcję trenera Orła Przeworsk. Szkoleniowiec udzielił nam wypowiedzi, w której wyjaśnił powody zmian w czwartoligowym klubie.
 
Zmiany w Orle Przeworsk. Przeczytaj więcej: "Patryk Broda nie będzie już prowadził Orła Przeworsk".
 
- Po ostatnim meczu z Izolatorem Boguchwała odbyło się spotkanie zarządu, w którym wziąłem udział. Przed większością członków zarządu podziękowałem. Nie zostałem wyrzucony z klubu, tylko sam zrezygnowałem z pełnienia funkcji pierwszego trenera Orła Przeworsk.
 
"Moja decyzja o rezygnacji została przyjęta w zgodzie, bez żadnych konfliktów"
 
Czym była podyktowana ta decyzja? Czy głównym powodem były gorsze wyniki w rundzie jesiennej w wykonaniu zespołu, czy może były czynniki, które nie zagrały między Panem a zarządem?
 
- Jeżeli chodzi o moją współpracę z zarządem, prezesem i wiceprezesem, mogę ją jedynie pochwalić, bo stali za mną murem. Jeżeli chodzi o zarząd, to do nich ja jako trener, a także zawodnik nie mam w ogóle żadnych pretensji. Mogę im nawet podziękować za daną mi szansę. Mówiąc o mojej rezygnacji - wiele czynników się na to złożyło. Powodem były również złe wyniki, po prostu coś nie zapaliło. Początek był dobry, ale nasze nieszczęścia zaczęły się od kontuzji bramkarza i potem te kontuzje zaczęły się piętrzyć.
 
- Ściągnęliśmy zawodników z renomą na Podkarpaciu godząc się na to, że będziemy mieli węższą, ale efektywniejszą kadrę. Nikt jednak nie brał pod uwagę tego, że będziemy takie multum kontuzji. To się wszystko skumulowało, co przełożyło się na drużynę, czy na atmosferę wokół klubu i po prostu dla dobra zespołu i dla dobra swojego zrezygnowałem z pełnionej funkcji. Moja decyzja została przyjęta w zgodzie, bez żadnych konfliktów.
 
"Z chęcią zostałbym w klubie jako zawodnik, ale decyzję podejmie nowy trener"
 
- Orzeł będzie teraz w trakcie poszukiwań nowego szkoleniowca. Jakie są Pana plany? Czy chciałby Pan pozostać w drużynie w roli zawodnika?
 
- Jeżeli chodzi o moją zawodniczą przygodę, z chęcią zostałbym w tym klubie, bo jestem jego wychowankiem i wiele lat tutaj spędziłem. Ostatnio wybiło mi nawet 350 meczów w tym klubie, ale decyzje co do tego, czy będę grać, czy nie podejmie nowy trener. To on musi zdecydować, czy będzie mnie widział w składzie i czy nie będzie mu przeszkadzał fakt, że wcześniej pełniłem funkcję pierwszego trenera. Jeśli chodzi o zarząd, dostałem pełne poparcie z ich strony w tej kwestii.
 
- Co najbardziej zapadło Panu w pamięć z okresu, kiedy trenował Pan Orła?
 
- Najlepszym wspomnieniem był awans z “okręgówki” do czwartej ligi, bo mieliśmy drużynę topową dla klasy okręgowej. W większości były to lepsze chwile, wiadomo, że też pewne załamania przydarzały się w “okręgówce”, lecz daliśmy radę. W pamięci zapadły mi także przygotowania przed sezonem w czwartej lidze, czyli w okresie letnim i oczywiście pierwsze mecze. Zdobyliśmy wtedy tak naprawdę większość punktów, które dzisiaj posiadamy. Ogólnie cieszyła mnie każda chwila możliwości kierowania taką drużyną, takimi osobowościami. Czasami coś jednak nie zagra, taka jest rola trenera.
 
Rozmawiała Katarzyna Czarny

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 4

Rozwiąż działanie =

Ja 2024-12-13 19:36:32

Taaaak a Kibice na kolanach Cię błagali żebyś został

Orzeł 2024-12-13 20:16:55

Punkty tak naprawdę zdobyliśmy tylko z kandydatami do spadku

anonim 2024-12-13 20:36:23

To Surmi wygonił trenera Brodę a teraz szuka trenera na jego miejsce

Jack Obserwator Jr 2024-12-13 20:57:18

Jeżeli kompletując kadrę nie wliczyliście w to kontuzji i końcówkę rundy musieliśmy grać juniorami którzy nie nadają się do A klasy to iq trenera i prezesa łącznie myślę że nie przekracza 100

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij